czwartek, 25 kwietnia 2013

Rozdział 02 Nauka i Nyusi poznaje Name

Od poczęcia narodzin księcia i od prezentacji na której uczestniczyły wszystkie zwierzęta minęło zaledwie trzy miesiące. Gdy Nyusi skończył już 3,5 miesiąca Kovu postanowił pokazać synowi królestwo.
-Nyusi chodź pokaże ci twoje przyszłe królestwo
-Super!!
Kovu zaprowadził syna na sam szczyt lwiej skały tłumaczyć mu wszystko jak kiedyś Zira mu gdy on był w jego wieku.
Po krótkim czasie zbudziła się Kiara niezastała swojego męża i syna.
-Mamo widziałaś gdzieś może Kovu i Nyusiego??
-Hmm... chyba są na szczycie kochanie
Kiara już domyśliła się o co chodzi sama gdy była jeszcze mała musiała chodzić z tatą na lekcje aż na sam szczyt chociaż ona nie chciała.
Pewna siebie brązowooka wyszła z dużej odległości zauważyła stado gnu oblizała pyszczek i od razu pobiegła upolować przepyszną zwierzynę na śniadanie sporo czasu jej to nie zajeło.
Gdy nasyta już powoli odchodziła zauważyła Kovu i Nyusiego.
-Mama!!
Nyusi rzucił się na widok Kiary.
























Kiara mocno go przytuliła lewek trochę zdziwił się.
-Mamo a są tu jakieś inne lewki?
-Hmm... niech się zastanowie chyba tak wiem z tego że jedna lwica tak jak ja urodziła tym samym czasie zdrową córkę ale chyba jeszcze jakieś dwie
-Aaa...
Kovu i Kiara położyli się na trawie i rozmawiali a Nyusi bawił się ogonami rodziców nagle zauważył jakąś lwiczkę brązową miała piękne niebieskie oczy.

















-Cześć jak ci na imię?
-Yyy ja jestem Nama
Nyusiemu rzucił się na lwiczkę i zaczęli się turlać turlać tak bez przerwy dopóki on nie wygra lecz Nama była sprytniejsza i powaliła go po kilku minutach księcia na ziemie.
-Ha ha nigdy ze mną nie wygrasz
-Dobra jestem Nyusi
Nama i Nyusi szybko się zaprzyjaźnili mieli dużo pomysłów jak zabić nudę byli nie rązłączni jak dwie papugi.Kovu był dumny z syna tak samo jak Kiara.

Następny rodział za trzy komentarze pozdrawiam :)

wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozdział 01 Narodziny

Kovu i Kiara byli najszcześliwymi małżonkami na lwiej ziemi kochali się,szanowali a ich szczęście jeszcze miało zakwitnąć bardziej gdyż Kiara była w 8 tygodniu ciąży.
-Kochanie jak ja się ciesze
-Ja również doczekaliśmy się naszego dziecka
Kovu przytulił żonę do siebie po czym stał i odrzekł:
-Może będziemy wiedzieć kto to będzie??
-A kogo byś chciał Kovu?!
Kovu przysiadł koło Kiary i uwodzicielskim szeptem rzekł :
-Syna
Kiara zachihotała po czym razem poszli plątając sobie ogony  do Rafikiego żeby sprawdzić czy ich marzenia w końcu się spełnią.Po krótkim czasie dotarli Rafiki ukłonił się przyszłym władcą i zaczął badać Kiarę.


-Kiaro jako że jesteś jeszcze młoda urodzisz tylko jedno dziecko a czy chcesz wiedzieć płeć?
Kiara spojrzała na Rafikiego teraz wolała nie wiedzieć tylko sama przekonać się przy porodzie ale jej ciekawość kto to będzie nie mogła na to pozwolić.Rafiki zrozumiał że księżniczka chce wiedzieć powiedział jej do ucha.
Po czym jeszcze raz przebadał Kiarę i pożegnał się.Kiara szczęśliwa podeszła do Kovu lew już wiedział o co chodzi.

Kilka tygodni później:
Dzisiaj miała termin porodu Kiara strasznie się bała że dziecko może źle się urodzić albo że zginie jej stres przerastał ją Kovu dzisiaj nie mógł być przy żonie bo coś mu wypadło lecz obiecał że się z tym pośpieszy.Nala leżała koło córki i pocieszała ją wraz z Vitani.
-Mamo a jeśli umrze?
-Och córciu nie martw się jesteś młoda na pewno urodzi ci  się zdrowe dziecko
-Tak musi...
Kiara uśmiechnęła się do mamy i przyjaciółki po czym przekręciła się na bok i zasnęła.Nala i Vitani także się zdrzemnęły.
Kilka minut później...
-AAA!!!
Nala szybko pobiegła po Rafikiego a Vitani pobiegła po Kovu gdy wszyscy byli na miejscu Kovu krążył tam i powrotem jak jakiś sokół.
-Nie nie muszę tam weejść!!
-Czekaj!! - Upomniał go już stary Simba
-Nie mogę moja żona rodzi!!
Simba złapał Kovu i rzekł:
-Stary! chcesz żeby Kiara urodziła zdrowe lwiątko!!
-Noo tak!! chce!!
-Spójrz mi w oczy
Kovu spojrzał oczy Simbie.
-On wie co robi - Odrzekł po chwili Simba
Kovu zrozumiał i czekał nagle zauważył że Rafiki wychodzi z jaskini.
-Możesz wejść
Kovu podbiegł do żony a co tam zobaczył było to małe ciemniejsze od Kiary zielone oczka miało takie prześliczne

-Kochanie mamy naszego wymażonego synka!!
Kovu aż zaczął skakać z radośći podbiegł do żony i syna polizał ich.
Simba i Nala przytulili się do siebie także cieszyli się z zdrowego wnuka który był podobny trochę do ich zmarłego syna Kopy.


Kovu i Kiara wspólnie nazwali synka Nyusi ustalili że ceremonia odbędzie się za dwa tygodnie.

Myśle że notka ciekawa :) za trzy komentarze będzie następny rozdział

niedziela, 21 kwietnia 2013

Witam!!

Cześć nazywam się Sylwia pod nickiem Nyusi7899912 bardzo lubię opisywać różne historie także na tym bloggerze będe opisywać dalsze życie moich ulubionych bohaterów Kovu i Kiary :)